"O. pomocyyyyyy!"
Ch+*&%wa pani domu znów w akcji.
Ocieram łzy, mówię: "Dobra, idź stempluj moje dokumenty. Usmażę te placki."
Taki Wieśniak musi się znać na tylu rzeczach -
na TIRach (bo o to chodziło w aktach), na prawie, na smażeniu i na paru innych zagadnieniach.
Give me a break!
W czwartek odjeżdża Kiepura i
I'm swayze, baby...
A prokurator: "Jadę po kilkanaście segregatorów akt do Niemiec."
Grubo.
Przyda się tydzień roadtripu przed tym maratonem.
aBsio i ja/me & my girlfriend (a żona w FFO - też się widzimy)
Te, multitasking ninja, niech napisze, co to za placki, a potem może iść zalegać w pozycji horyzontalnej ;)
OdpowiedzUsuńHahaha! To placki z mąki gryczanej. Przepis jest tu:
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowywiesniak.blogspot.com/2015/07/kiedy-odesaas-zlecenie-i-masz-czas-na.html
Pzdr!
Daj znać, keidy będziecie :)
OdpowiedzUsuńŻono moja, serce moje, odezwę się w poniedziałek. Wtedy będę wiedziała, co z autem.
OdpowiedzUsuńŚciskam i całuję!