wtorek, 9 maja 2017

Potwór

Potwór na "Dż" jest groźny, bardzo groźny.
Dlatego bezwzględnie tniemy go na kawałki i robimy mu mainstreaming.
Parafrazując YoJo:
gotowanię z ciocię na propsię
w świetlicę.

And nobody knows it but me...

Nastoletni chłopcy bawią się przednio przy garach,
a tak zwani dorośli chłopcy mówią:
- Ja też jestem feministą! 
Ja też chcę na warsztaty z literatury feministycznej do O!

Agussiek, Ty przedstawiasz???!

W stosownym czasie wezmę to na warsztat i zrobię tu takie kółko różańcowe,
że OMGess:



Ale to raczej w przyszłym roku.
Teraz jest to gotowanie (dla wszystkich),
a na jesieni będzie Dyskusyjny Klub Filmowy dla młodzieży.
Działania w przyszłym roku odbędą się prawdopodobnie we współpracy z Cristóbalem z Ekstraklasy, a nawet przy Jego wsparciu finansowym.
Jesteśmy w stałym kontakcie.
Aha... Ekstraklasa.
W związku z tak nieoczekiwanym obrotem spraw z Muzykami prawie na pewno zamiast w Krzyżowej będę na występach gościnnych w Kolonii.
Again.
Nieoczekiwany obrót spraw rulez w tym roku.
Już trudno.

PS A w nocy napisała Kuzynka, przybrana mama Sindbada:
"O! Ten Sindbad! Taki podjarany!"
Tak, tak, tym gotowaniem.
No i ciocią, wiadomo. Sindbad uwielbia CiocięNaPropsię.
He won't deny it.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz