Z ostatniej chwili:
na tarasie pojawił się kocur.
Velikomis w popłochu wyskoczył z klatki i przybiegł na drugi koniec pokoju, gdzie wskoczył do mnie na kanapę. Siedzimy tu teraz, słuchamy Madliba z playlisty "Check this out W" i jemy winogrona.
Ale ja się teraz biorę za zorganizowane grupy przestępcze, bo 9.11. muszę odwieźć do prokuratury.
Tak Wam tylko chciałam poprawić humor na weekend ;-)
Dbajcie o tych, którzy Was kochają!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz