Gdy Bourgeoisie meets Wieś,
przed śniadaniem pływanko,
przed kolacją bieganko,
jeszcze Beczlania pomiędzy
i surówka z kapusty
all over the place.
Obowiązkowo.
W przyszłym roku rozważę tarzanie się w mrowisku.
I zaciągnę tam Mo.
"Das ist wie Therapiekochen für Kinder."
I to jest pomysł, Mo!
Przemedytuję sobie, ale pierwsze warsztaty z potraw ZW
("To co ty w ogóle jesz?") rozpoczynam we wrześniu :-)
Prowadziło się blogasa, to teraz ma się jak na dłoni.
Wystarczy pokazać, z czym to się je.
Zapiekane: ziemniaki, buraki, zielone oliwki, fasolka, cukinia.
Najpierw zapiekasz ziemniaki z burakami i oliwkami, po 20 minutach dodajesz fasolkę po kolejnych 10 minutach - cukinię.
Bejca: oliwa, czosnek, sól, pieprz, świeży rozmaryn.
Pieczesz do skutku.
Robisz przerwę na tęczę:
A jutro zobaczycie, co to znaczy "Außeneinsatz".
Teaser tu:
Ej, jak to Chorwacja, bejb???
To jakaś niespodzianka?
DaBA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz