pisze
TheNetwork'sGreatestDancer.
No to wzięłam wszystko.
Samo
przyszło!
Oprócz tego sporo fajnych mebli i bardzo dobre zlecenia,
dzięki
którym mam teraz siedmiometrową szafkę na gumofilce.
Szpilki trzymam w spaceship'ie.
Przemeblowanie
łącznika pociągnęło za sobą przemeblowanie innych pomieszczeń
oraz
tymczasowy demontaż instalacji Peace & Pussy w salonie.
Tam
będzie teraz szafa.
Trwa
konkurs na nowe miejsce instalacji.
Frontów do szafki i do szafy w łączniku na razie nie będzie,
bo c'est la vie
i w kalenicy zagnieździły się kawki.
Codziennie rano, pijąc kawę z widokiem na konie, obserwuję,
jak te krzykliwe ptaki niestrudzenie targają gałęzie pod dach nad sypialnią.
(Shout out to Mariusz - stąd wiem, że to była kawka.)
Dlatego teraz trzeba zamówić ekipę pracującą na wysokościach, która wygoni kawki i zainstaluje porządne siatki, których tym razem nie sforsują.
Tak tylko chciałam nadmienić, żeby nikt sobie nie myślał,
że to wyłącznie idylla jest.
Ten własny dom.
Kawki w elewacji i bocian taksujący komin, z którego odpadają cegły,
to jest część całego obrazka.
Na szczęście Sołtys wysłał SMS'a, że już minęła kwarantanna i
można wypuszczać drób i ptactwo.
No!
Frontów do szafki i do szafy w łączniku na razie nie będzie,
bo c'est la vie
i w kalenicy zagnieździły się kawki.
Codziennie rano, pijąc kawę z widokiem na konie, obserwuję,
jak te krzykliwe ptaki niestrudzenie targają gałęzie pod dach nad sypialnią.
(Shout out to Mariusz - stąd wiem, że to była kawka.)
Dlatego teraz trzeba zamówić ekipę pracującą na wysokościach, która wygoni kawki i zainstaluje porządne siatki, których tym razem nie sforsują.
Tak tylko chciałam nadmienić, żeby nikt sobie nie myślał,
że to wyłącznie idylla jest.
Ten własny dom.
Kawki w elewacji i bocian taksujący komin, z którego odpadają cegły,
to jest część całego obrazka.
Na szczęście Sołtys wysłał SMS'a, że już minęła kwarantanna i
można wypuszczać drób i ptactwo.
No!
Za to pojawił się Franz Marc.
Oprawa: niezawodny szklarz z prowincjonalnego miasta O.
Z czeluści koniczego biura wyłoniła się też powyższa mapa, którą Agussiek nam rozdała w ...
2009 roku? Kiedy to było?
Dużo frytek było jedzone wtedy.
Jest też Aguśka ulubiony a polsko-ukraiński duet DagaDana,
który kilka lat temu odkryłyśmy na Skrzyżowaniu Kultur.
A poza tym mamy już za sobą pierwszą wiosenną burzę.
Velikomis tupał ile sił w łapkach.
Nie otaguję sponsora,
jak te panie w rajtkach,
ale podpatrzyłam gdzieś
i swój biogram zaczęłam od tego,
że jestem Europejką.
ale podpatrzyłam gdzieś
i swój biogram zaczęłam od tego,
że jestem Europejką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz