niedziela, 6 sierpnia 2017

Into the hot



Może i nie mogłam skupić się na czytaniu,
może i przeleżałam tygodnie w trawie, na kanapie, w łóżku, na podłodze,
może i zaciągnęłam długi na karcie kredytowej i
rozpierdoliłam stare w drobny mak.
Co jak co,
ale o miłości i związkach to ja swoje przemyślałam,
swoje spisałam,
do Siostry wysłałam,
z Siostrą przegadałam,
a nawet - pytania innym zadawałam.

W dobie ponowoczesności - czym jest miłość?
A może to tylko Myłość (według Katarzyny Miller)?
Po co mi związek?
Dlaczego przez tyle lat w nim byłam?
Czy nadal tak chcę?
Czy koniecznie z mężczyzną?
Czy feministki potrzebują/chcą być w związkach?
Co, jeśli tak?
Co, jeśli nie?

Czym jest tak zwana miłość romantyczna i po co nam ona?
A co ona z nami robi?
Jak się ma do tego koncepcja gender?
Jak to wygląda w związkach homoseksualnych?
Czy kochamy, czy tylko potrzebujemy?
Co się dzieje, kiedy relacja jest asymetryczna?
No, co wtedy robisz, kotku?
Czy zawsze musi być po równo?
Co, jeśli wygląda na to, że masz wpierdol za swoją miłość?
Czy to coś mówi o Tobie?
Co to mówi o tamtej osobie?
Czy miłość ulatnia się tylko dlatego, że czujesz się zraniona?
Nawet jeśli mówisz, że umierasz.
Czy zranienie jest faktem obiektywnym?
Dlaczego coś, co ktoś inny robi bez naszego udziału, uznajemy za raniące dla nas?
Bo nas tam nie było?
I co z tego?
Kto ma prawo do ciała i emocji - moich, cudzych?
A co mi do tego?
Ile jest wykorzystania w tak zwanej miłości?
Czy zatem słuszny jest lęk?

Dlaczego mam kochać tylko jedną osobę?
Ej, kto to w ogóle ma oceniać?
Miłość to nie cukierki. Im więcej dajesz, tym więcej masz - to jest pewne.
I w końcu:
miłość w muzyce popularnej!
Oh my!
Totalna masakra.
Co za ściema, co za więzienie, co za przemoc!!!

I teraz okazało się, że ktoś inny też o tym rozmyślał.
Dokładnie rzecz biorąc, jest to kobieta - na dodatek kobieta, którą bardzo cenię.




Eva Illouz
"Dlaczego miłość rani" -
koncepcja miłości w dobie ponowoczesności.
Mega podjara!




PS I jeszcze to: czy ten dom jest za duży dla jednej osoby i króliczka?
Nie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale nie jest też za mały dla dwóch osób i króliczka.
Ani dla ośmiu :-) <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz