wtorek, 21 lutego 2017

Exactly what you asked for

Mróz zamieniał się w BłotoWciąga,
PaniBiegła jechała Merolem do miasta:
- informatyk (skrzynka mailowa again and again);
- księgowa (zrezygnować z tego VATu czy nie?);
- sklep zoologiczny Sierściuch (15 kg dla Bulusiów) i
od razu elektronik O'da, bo słabo naprawił;
- poczta;
- biblioteka w zamku;
- zatankować Merola, bo dziś Papierówka w wojewódzkim mieście O.
Nas akurat prawił,
jak to from Nasty to Nas to Escobar,
kiedy zadzwoniły ulubienice PaniBiegłej z ósmego przy Solidarności:
"Dzień dobry, pani tłumacz, tu ósmy wydział karny,
mamy ENkę, ale, pani tłumacz, na jutro..."
Pani tłumacz - długowłose uosobienie tegoż oksymoronu - uśmiechnęła się tylko pod nosem,
no bo co ma nie zdążyć?
A ENki to loads of fun.
And I mean it.
Od dzieciaka to miałem i to dalej mam,
że najbardziej w karnym lubię robić i
nawet te draft reporty, te coroczne przemowy Draghi'ego ani nawet tony Waszych poprawek
mnie tak nie jarały,
jak chłopaki, co na wiosnę z szuflad powychodzili, i sobie rozrabiają around the globe.
A to agent agenta gdzieś wykończy,
a potem go na lotnisku złapią, mimo że miał milion paszportów,
a to kolega przywiąże kierowcę TIRa do drzewa i odjedzie z całym ładunkiem
pomidorów,
a to podsłuch jakiś trzeba transkrybować.
No, po prostu telenowela live.
Więc trzeba się było zdecydować.
 


big pimpin'
she be spendin' the g's...

...na spłatę karty kredytowej.


A jutro, specjalnie dla Aguśka, o tych książkach, ich autorze i Papierówce,
bo tam dziś będziemy alle zusammen - i On i Fox i ja i pewnie jeszcze inne z Półkowniczek,
które to już jutro, a temat intrygujący:
Stare panny i panny młode.
Cóż ja, niegdysiejsza PodstarzałaPannaMłoda, mogę na ten temat powiedzieć,
oprócz tego,
że tutaj czas biegnie wstecz,
a jedną od drugiej często dzieli arcynudna, zarzygana noc w jakimś kurniku
albo innej Sali Działkowicza?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz