Przyszła do mnie taka wizja,
że przez ostatnie 5 lat (!) robiłam ostry remanent,
a na koniec 2017 roku spakowałam cały balast
w taką wielką paczkę.
31.12.2017 roku już tylko zawiązałam wstążeczkę i
poszło gdzieś w kosmos.
Rok 2018 zaczynam bez obciążeń i trupów w szafie.
Ba!
Zrzuciłam szafę z barków.
Okazało się, że pod spodem silne, piękne plecy.
A zresztą, sami zobaczycie
w swoim czasie.
<3
Watch out for 2018!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz