piątek, 26 stycznia 2018

Po Durągu




Piszę dla Was recenzję wystawy, którą widziałam tydzień temu w Toruniu.
Tak jak wspomniałam, jest to upiorna sztuka, która przyprawia o mdłości, więc piszę po kawałku i robię przerwy, ale już niedługo się z Wami podzielę.

Tymczasem kilka kojących ujęć z wtorku, zanim nadeszła odwilż.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz