Piszę dla Was recenzję wystawy, którą widziałam tydzień temu w Toruniu.
Tak jak wspomniałam, jest to upiorna sztuka, która przyprawia o mdłości, więc piszę po kawałku i robię przerwy, ale już niedługo się z Wami podzielę.
Tymczasem kilka kojących ujęć z wtorku, zanim nadeszła odwilż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz