"Kwitnącej Wiśni" it is.
Towarzystwo było zachwycone.
Dla każdej ulicy SuperSołtys zorganizował zebranie w sprawie nazwy,
a więc demokracji stało się zadość i w poniedziałek odbyło się głosowanie.
Frekwencja interesująca: 6 osób dla naszej ulicy.
Nasz przywilej polegał na tym, że bezwzględnie mieliśmy głos Sołtysa.
To znaczy - mój przywilej, bo po drodze do świetlicy okazało się, że J. jest co do zasady przeciwny, ale swojej propozycji nie ma.
I tak oto (J. w końcu nie oponował):
I jeszcze taki news: zaraz za wioską, przy tej nowej siódemce, jakieś wielkie centrum handlowe ma powstać z KFC i TkMaxx & all that szajs. M2nd do nas po swetry będzie wpadał :-)
Sołtys: "Mam nadzieję, że nam wieśniakom zrobią zjazd z krajówki."
Hehehe, my wieśniacy...
Meanwhile, ZW bawi na uniwerku (i to wcale nie trzeciego wieku) z występem gościnnym.
Crazy MS, crazy me.
Zrób sobie z życia projekt artystyczny i się baw wśród zgliszczy!
Jedno tylko masz, pamiętaj.
Super! Bardzo się cieszę. A jaki numer?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoja komórka wydziwia i publikuje komentarze podwójnie... W każdym razie chciał jeszcze dodać, że na zgliszczach powstaje nowe, z wiśnią w nazwie ;))))
OdpowiedzUsuńNie wiemy jeszcze, jaki numer. Jakiś nieparzysty. Wiśnia w nazwie: sołtys planuje zasadzić całą aleję wzdłuż tego wąwozu na północy. Mówił na ostatnim zebraniu. Pzdr z Konina. To już całkiem blisko Ciebie, a od piątku będę w Polanicy. Blisko Bolesławca:-)
OdpowiedzUsuńBardzo prześlicznie :)
OdpowiedzUsuń