wtorek, 29 marca 2016

Deser

Zdrowo się uśmiałam czytając wrześniowego Wieśniaka.
"Powoli zaczyna się układać"??? We wrześniu?
Ooooooh, baby!
Jeszcze ci się nawet nic porządnie nie rozwaliło!

Wniosek?
Ciesz się każdym, ale to każdym dniem,
bo nigdy nie jest tak źle,
żeby nie mogło być dużo gorzej.

Wniosek dwa:
good girl!

Mając to na uwadze
zapisuję się na kontrolę.

Nie mogę powiedzieć,
że mnie to nie rusza,
ale jestem tak skrajnie zmęczona,
że wezmę, co dadzą.
Już trudno.
Mam spokój.

I dlatego oraz mimo wszystko:

l

Dedykuję
MS - bo lubi Yamiego i całą Sobremesę,
aBsio - bo rozumie to wszystko zanim w ogóle coś powiem,
mamie - bo powtarzała to od zawsze jak zaklęcie,
a ja uwierzyłam.

(Wniosek 3:
warto sobie robić zapiski z życia
i się uczyć na sobie.
Ja mam nawet jeszcze drugie.
Potajemne.)

Półprofesjonalistka
życia

2 komentarze: