niedziela, 29 października 2017

Oops

Pamiętacie dzień, w którym umyłam włosy żelem pod prysznic?
Później wielokrotnie słyszałam, że ten weekend był przełomowy.
Był.

Tamtego dnia jechałam do sądu, więc doprowadziłam się do porządku po tej eskapadzie,
ale zapamiętałam sobie,
że entuzjazm może spowodować zejście z utartych szlaków,
których opuszczenie wcale nie musi oznaczać zejścia na manowce...


Ta cała historia,
ten cały Zdrowy Wieśniak
mają już swój półmetek (no bo na pewno nie finał),
który był oczywiście przesądzony najpóźniej wtedy,
kiedy uciekłam od opcji
Weź mnie na chrzciny do swojej rodziny.

Jestem tam,a więcej już jutro,
bo teraz jestem sama i zamierzam się w tym tarzać do nieprzytomności!



BoskaSiostraCzęstochowska pod #sexedpl ...
Jak zwykle w punkt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz