Ta nowa twarz - to wcale nie była metafora.
W sobotę poddałam się nieco drastycznym zabiegom dermatologicznym,
bo, jak wiecie, w czwartek definitywnie skończyłam z bliznami.
W poniedziałek wyglądałam jak
100 lat denaturatu,
a we wtorek już jak zwyciężczyni
gali boksu w Dzierżoniowie.
Dzisiaj natomiast mogłabym zaśpiewać za Grace Jones.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz