Pozwólcie, że zacytuję:
Bo ludzie już widzieli w Gali, jak wygląda szczęście i będą
je teraz wpierdalać garściami w drodze nad Bałtyk. Jeszcze co prawda za zimno
na kajta, ale na przygotowania do triatlonu w sam raz.
Boso.
Teraz się biega boso, helllloooooo!
Już pół YPINu to wie.
Taki Maks, Miko czy choćby mały Stanisław będą wykwintnym
dodatkiem do SUVa. Wysypią się stamtąd jak lentilky w swoich kolorowych
kamizelkach, adidasach, długich loczkach i pobiegną przez parking. W
restauracji najwyżej da im się po smartfonie i będzie spokój.
„Chodź FiFi,
mamusia da komórkę, chodź. FiFi!!!!! Nie słyszysz, jak mamusia cię woła??!!” Roczna/roczny
(?) FiFi zaliczy glebę w swoim gustownym dresiku by Risk made in Warsaw zanim
podejdzie do stolika, a tam tatuś zapyta panią: „Czy są kopytka dla małego
stworzenia?”
Mordor na występach gościnnych w I’ku.
Przed każdym dłuższym weekendem ten sam cyrk w restauracji
nad rzeką,
a ZdrowyW dziś (bardzo, bardzo wyjątkowo) w samym oku
cyklonu,
bo mu się gotować nie chciało.
Gruby błąd.
Uciekł z Rajchu, to go w Warszawie dogonili.
Uciekł z Warszawy, to mu w I’ku depczą po piętach.
Mordorska Armia Niepewnych.
Dziś nie ma już restauracji nad rzeką, bo drogę przenieśli.
Dziś ja mam sukienki z Risk. Bardzo sexy są, nie powiem.
Dziś uważam, że Młody FiFi jest jednym z najzdolniejszych raperów, poetów, twórców młodej generacji. Ten utwór uważam za genialny pod każdym względem.
Taco dokonał cudu i wniósł miłość tam, gdzie dotąd królowały mizoginia i chamskie porno.
Być może Taco nauczy młodych mężczyzn nie wstydzić się tego, co w życiu jedynie najważniejsze?
Bardzo Mu kibicuję.
A Ty, Bejb, daj już spokój z tym Netfliksem,
bo przecież lecę do Ciebie.
Nur noch fünfmal schlafen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz