sobota, 13 lutego 2016

Brudne warzywa






Jeśli masz za sobą delikatną przeprowadzkę
albo jeśli enzymy okazały się
pomyłką z pszenicy,
zawsze możesz się najeść kiszonej kapusty.
Już dawno obiecałam przepis, więc proszę.


Jak widać:
kiszona kapusta z marchewką,
dodatkowa soczysta marchewka do starcia (aBsio kupuje u panów, którzy mają brudne warzywa),
pół avocado,
natka pietruszki,
pół czerwonej cebuli,
garść orzechów włoskich,
może być jabłko,
oliwa,
ocet balsamiczny,
sól, pieprz.
Pokroić, wymieszać.


M2nd zrobił do tego genialne (!!!!!) frytki z ziemniaków, batatów i selera.
Smells like more!!! Chyba zaraz podskoczę do Lidla po warzywa.

"O. jest masterem surówek."
"Kreatywnosć to Twoje drugie imię."

Mówcie do mnie, mówcie!

Wy jeszcze nie dotarliście do Lemingradu, a ja już porządnie ogarnęłam salon, pobawiłam się Akkuschrauberem (bardzo nudne zajęcie, nie podzielam fascynacji Holgera, rzuciłam w cholerę, niech ktoś inny to skręci)


 i teraz oswajam nową kanapę. Agussiek, teraz każda będzie miała swoją zieloną.

Osiem lat życia można tak sobie spakować do kartonów i rozsypać w czasoprzestrzeni.
Dom to nie przedmioty, lecz to, co między słowami.
I ludźmi.
Tworzę nowy, a maksymę pożyczam od Beuysa:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz