wtorek, 16 lutego 2016

Nie ma przypadków

I dlatego do babci przyjechała pani z Białorusi - stamtąd, skąd Wy.
I to już by wystarczyło, ale nie...

Teraz najlepsze:
ktoś tam musi teraz jechać.
Po krowę!

Podelektujmy się teraz trochę tą myślą i tym śmiechem...
....
MS już pewnie ze śmiechu płacze pod stołem.
Hasło "Konopielka"", "Walenie w kran", "Kawior ze ślimaka" itp.

A teraz zastanówmy się, jak to zrobić i kiedy.


Jak my mamy przywieźć krowę z Białorusi???????!!!!!!!!!!
Trzeba jej będzie wyrobić paszport albo chociażby kartę Polaka.
Po tej całej jeździe z Sinobrodym ten news naprawdę
made my day!

(Oprócz Bulusiów, KapryśnegoKróliczka, Dziamgaczy, kota transgenderowego i kucyka będziemy mieli jeszcze krowę! Lubię. "Od dzieciaka to miałem i to dalej mam.")

7 komentarzy:

  1. Czy to jakiś kosmiczny żart, piękna metafora czy naprawdę trzeba po krowę wyskoczyć? Jedziemy! :) Tym bardziej, że mamy już wprawę, jeśli o przemyt chodzi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie jest żart!!! Naprawdę.
    To mnie wczoraj uratowało.
    Tak, to jest bardzo piękna metafora i w ogóle dobre podsumowanie tej całej tragifarsy życiowej!
    Ale krowy nie przemycisz...
    Na legalu musimy. (był taki mixtape kiedyś proroczy: "Dawaj Mario na legalu")

    OdpowiedzUsuń
  3. Geez, a pamiętasz, jak wieźliśmy koguta z Warszawy??? Ten sąsiad od królików na Pradze nam wtedy podarował.
    Ta krowa stoi we wsi, z której pochodził Czesław Niemen. Stamtąd jest ta pani. Ona jest kuzynką tej pielęgniarki, która mnie uratowała tymi kroplówkami rok temu. I ta rodzina się oczywiście znała z jego rodziną. Pielęgniarka snuła mi opowieści podczas kroplówek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, cudownie!
    A ten kogut się posrał... zasmrodził cały samochód. To też dosadna metafora :)
    Bo takie rzeczy ratują i są niesamowite. To jest życie. Przewieźć krowę z Białorusi. To jest to, co naprawdę się liczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. aBsio!
    Już mnie brzuch boli od śmiechu...
    Przyleciały gęsi!!! Dużo ich rano przyleciało. Stałam na samej górze, patrzyłam jak lecą nad Głęboczkiem. Oni nie mogą się wszyscy mylić, więc wiosna tuż tuż. I chmury dziś u mnie na północy ogromne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie, że się nie mylą!
    https://www.youtube.com/watch?v=R2LQdh42neg

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta piosenka - no właśnie.
    Majeczce ostatnio rozwinęłam temat i ona się ze mną zgodziła.
    Jak tak dalej pójdzie w tym kraju, to za 30 lat głównie lesbijskie związki...

    OdpowiedzUsuń