wtorek, 8 listopada 2016

The Horse, the Medium & the Buddhist

Odkręcając spiralę z bezwzględną szczerością kończysz z mdłościami w cieście na kopytka.
Goddammit, czy w tym połamanym kraju jest jakaś, która nie???






Więcej niebawem.
Przepis mam na myśli.

"Bosko się z tobą pracuje. Namaste."
I vis à vis...
(A vice versa mBanku zaraz z przyjemnością japońską herbatę z rybnym aromatem wypiję.
Bis gleich! Dużo mam do podziału, oj dużo.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz