sobota, 2 lipca 2016

Hold on, hon'




Oops, we did it again:
"Która?"
"Druga."
"What??!!
Za cztery godziny muszę wstać i smażyć jajecznicę dla Atletki."
"Za cztery od teraz. Ciekawe, kiedy wrócisz do domu."

Widzimy się 7.7. o północy.
Lisek most welcome. Jakoś w samochodzie się odeśpi może?
Tymczasem, gdy to czytacie, pewnie przysypiam na warsztatach.
Damn!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz