Podłączymy pod switcha. Teraz gniazdka zarobię, access pointy podłączę, telefon sprawdzimy. Tutaj pani podłącza do 'WAN', a nie do 'LAN'. Jeszcze tylko pokażę pani, jak się demontuję szafkę. Taka wiedza techniczna się przydaje, a pani tu robi za faceta."
"Za wszystkich tu robię. Chce pan buraków z pastą z cieciorki?"
(PaniRenia mówi: "Ale jesteś wypasiona!")
Dlatego też po wyjeździe pana od szybkiego internetu - a było to po 21-ej, caluśki dzień tu podłączał - podskoczyłam do Majeczki na MałeMidnightManicure. Uwielbiamy te akcje. Majusia w formie, więc nie mogę cytować. Skąd się znamy? No, z policealnej szkoły rolniczej! Wiadomo.
O, tu ładnie widać krótkie paczkordziki łączące patch panel ze switchem.
Ten prawy patch cord jest do telefonu. Numer 28. Numery 1-5 to internet w pokojach.
Do dwóch gniazdek są podłączone access pointy, z których jest WiFi - salon i poddasze.
Fajnie, nie?
Koniczek wymyślił dwa lata temu z młodziutkim elektrykiem.
PS Agussiek, zrozumiałaś powagę sytuacji? Mam telefon stacjonarny!!! Holly już się dobija.
Jak 25-lecie?
Gratuluję! Czyli informatyzacja polskiej wsi postępuje.
OdpowiedzUsuńUroczystość była bardzo udana. Goście z zachodu usatysfakcjonowani jak mniemam, mimo iż odrzuciłam propozycję pogawędki ;)
Dziś wielki dzień....
Aguś! Przesyłam wszystkooooo!!!! Myślę o Tobie. <3
Usuń