poniedziałek, 24 października 2016

Venus as a boy

Show must go on.
Pierwsze, co zrobiłam po Waszym wyjeździe: zasnęłam na kanapie w salonie.
Tego było dużo i było to mocne.

Potem napisał Holly, a później zadzwoniła MS
i przegadałyśmy ten wieczór away.
Podsunęła kilka pomysłów
oraz nową Siostrę, która także.
Told ya, Foxy.
Tak właśnie będzie z CP.

To był rzeczywiście arcyciekawy tydzień z niezwykłą kulminacją,
która zmieni trajektorię życia kilku z nas.
#emocje
#WejdźNaSwojąŚcieżkę
#Kajzer&(^%Ty&*(^
#343Szmaty


To było nie-zwy-kłe, ladies!
Czyli czwartek night u Bejb.
Tak się ciesze, że mamy siebie!
Usmażyłam wczoraj więcej żurawiny do pasztetu z fasoli ;-)


PS Supermouse is back!
In the kitchen.

Pls, dajcie znać, czy dostałyście linka do dropboksa.





(At least one better thing to make on a Sunday evening: <3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz