Przywieźli pomidory, szarlotkę bezglut i to:
Foxy nie chce nosić,
a PaniBiegła - jak ryba w wodzie.
Czyżby wiedzieli, że rok temu
PaniBiegła rozpoczęła lekturę Biegnącej od środka?
Od czerwonych trzewików.
"Chyba w końcu nadchodzi czas, kiedy częściej się będziemy odwiedzać, co?
Może skończą się te rozjazdy."
Tak, zdecydowanie chcę, żebyśmy się częściej odwiedzali.
PS Pytanie retoryczne:
co o stanie naszego społeczeństwa mówi nam fakt,
że w tym kraju mamy
Dzień Kobiet
i
Dzień Chłopaka?!
Gdzie ci mężczyźni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz