czwartek, 6 lipca 2017

Exhale

"Jak możesz na spokojnie w domu,
to logistycznie wygodniej, bo jak będzie głęboko,
to i tak wolałbym Cię za kierownicę/do autobusu nie puszczać" -
napisał TEN mężczyzna.
Każda ma takiego, do którego dzwoni albo pisze w szczególnych sytuacjach.
Ten mój sam tak dużo przeszedł,
a teraz jest ojcem malutkiego chłopca.
Był jedynym, który wtedy mógł się do mnie zbliżyć dużo bliżej niż na metr i
jedynym który zdjął ze mnie wszystko - łącznie ze skórą.
Minął rok odkąd stało się wszystko, bejbe, a Buddysta znów u mnie w Pustelni ze swoim sprzętem.
Sprzętem do Lomi Lomi.

Samo tak wyszło, że nie pojechałam do Kawkowa, tylko do WWA,
a do własnego domu na P&P przyjadę jak w gości - z nową członkinią i zakupami z Bazarku Szembeka. Notabene, będziemy wszystkie!
Pełnia.

Wracając do Tematu Tygodnia:



KrólowaŚlicznotek uczyła nas, jak to może wyglądać. Wtedy jednak klimat był zupełnie inny, a lada moment od młodych ludzi płci żeńskiej miał mnie spotkać kompletny armageddon. Po czymś takim trudno było się podnieść i zaufać, że od kobiet może płynąć coś innego, niż paląca, potworna, niszcząca zazdrość i nienawiść.
To czyni P&P jeszcze bardziej wyjątkowym!

I ta pełnia będzie o tym, jak wypuścić z siebie to, co nas już nie karmi, jak zostawić stare i otworzyć się na nowe, jak czerpać siłę z relacji, jak się poddać innym i wypierdolić zbroję w kosmos wierząc, że wcale nas nie skrzywdzą.
To niesamowite, że będziemy wszystkie razem.

Ty też jesteś Bogiem.
Wyobraź to sobie,
sobie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz