piątek, 15 grudnia 2017

Azur




Niby, podobno - tak mówią - są długie wieczory.
Nic mi o tym nie wiadomo.
W CP czas pochłania i wypluwa, kiedy spadają gwiazdy.
Na przykład przedwczoraj...


Jedna z kuzynek zrobiła dla mnie te lampiony i Sindbad przyniósł na DKF.
To bardzo, bardzo miłe!


3 komentarze:

  1. Piękne drzwi takie jak kiedyś w moim starym domu ,tata by powiedział...za Niemca 😉 Lampiony pierwsza klasa tajemniczy Sindbad kim on jest

    OdpowiedzUsuń
  2. Długo szukaliśmy po stolarniach i zakładach, żeby znaleźć drzwi "jak za Niemca"! M.in. Wasz dom ("u Wiśniewskich") był tu inspiracją, bo tam były te różne stare elementy. Nawet werandę chciałam...
    Znaleźliśmy w końcu zakład stolarski w Iławie. Dość drogie są te drzwi, dlatego etapami je kupujemy. Uwielbiam je! Czasami długo się na nie gapię. Przypominają mi stary Idzbark właśnie.
    Tajemniczy Sindbad to pasierb mojej kuzynki A, która mieszka przy rondzie, a za męża ma mężczyznę o bardzo biblijnym imieniu (Twój rocznik może?). I to jest Jego syn.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach tak teraz już wszystkich znam😉

    OdpowiedzUsuń