Ja zostałam w domu z Coffee, podczas gdy AleMężczyzna poszedł z Brunonem na bagno.
Coffe odkryła nową pasję - taniec. To znaczy, to AleMężczyzna ją w niej zaszczepił, kiedy w porze letniej robił swoje ćwiczenia na trawie. Okazało się, że Coffee bardzo ładnie na to reaguje, tak więc sobotni poranek upłynął nam na opracowywaniu choreografii do muzyki Marleny Shaw.
A kiedy AleMężczyzna wrócił ze spaceru, zawołał w progu:
- Patrz, takie białe porzeczki znalazłem. Na bagnie rosną.
- Kochanie, ale to jest jemioła...
#PrzychodziMieszczuchDoWieśniaka
Czas kiszonych nastał,
a w DKFie dziś oglądamy
Był sobie pies.
Będzie o reinkarnacji, buddyzmie i życiu pozagrobowym
w chrześcijaństwie.
Krystian, Marta i Paweł zgłosili się do opracowania tych tematów.
Zobaczymy, czy pamiętali...
O Matko Kochana ,dziś dałaś czadu uśmiałam się po pachy!!!😂😂😂
OdpowiedzUsuńCo nie?
OdpowiedzUsuńJa też się śmiałam. W ogóle dużo się tu śmieję ;-)
O, kulki ;)
OdpowiedzUsuń