Takie było nasze życzenie.
Chcieliśmy poczuć różne rzeczy, a trudno o to w dużym gronie,
a już na pewno wtedy, kiedy są w nim osoby, których dobrze nie znamy.
Zanim jednak wspólnie przyrządziliśmy ten posiłek i zanim do niego zasiedliśmy,
napisał do mnie mój katolicki, włoski przyjaciel Franek a.k.a. Er Che.
Tak, ten Prawie-Ksiądz, ojciec dwójki dzieci i doktor filozofii,
co odgrywa niebagatelną rolę w naszych rozmowach i listach.
W niektórych kwestiach mamy zadziwiająco podobne poglądy.
Notabene, także w kwestii relacji seksualnych.
Napisał bardzo długą wiadomość.
Już taki mamy zwyczaj.
I podzielę się z Wami pewnym fragmentem, bo ta myśl jest mi bardzo bliska.
Die Liebesbeziehung wird
vom Christentum "Berufung" genannt, und diesen Begriff kann man
relativ leicht in eine weltliche Sprache übersetzen. Die Berufung ist der
Zweck, d,h. etwas, für den man geschaffen wurde, etwas, dass uns befriedigt und
das uns hilft, das eigene "Ich" zu entdecken. Die Liebesbeziehung
ist, sowie ich sie verstehe, eine Sorte von Zusammenstreben nach einem
gemeinsamen Ziel.
Nic dodać, nic ująć.
Czytam to już kilka razy i chyba od ważę się napisać, że chciałaby was przytulić mimo to że tak świadomie napisane ale jednak czuję coś zupełnie odwrotnego i niezrozumiałego . Trudno opisać myśli moje w tej chwili.
OdpowiedzUsuńW tym niemieckim fragmencie czujesz coś odwrotnego i niezrozumiałego?
OdpowiedzUsuńTo bardzo cenne, co piszesz. Jeśli trudno opisać myśli, to my mówimy: "Pani w tym pobędzie". Kiedyś to się wyklaruje.
Nie ,w tym co sama napisałaś , że chcecie być sami to bardzo przykre bo w święta nikt nie powinien być sam,a Wy z wyboru? Może to się wyklaruje☹️
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńDla mnie ważne jest, żebym podążała za tym, w czym czuję się dobrze. Tego dnia najlepszą opcją dla nas było bycie we dwoje. To dla nas było największe szczęście. To było bardzo dobre. Nie czuliśmy się sami ani samotni. Ja wolę być np. fizycznie sama, niż samotna w tłumie.
Chodzi o to że mogłaś innym sprawić tym wielką przykrość chodzi mi o R... Ale mężczyzny . Żeby być w pełni szczęśliwym i spełnionym trzeba też dawać z siebie nieraz się poświęcić choć na chwilę żeby innym sprawić radość.
OdpowiedzUsuń