A u facetów jak to szło? Co on ma?
Ale K. już nie słuchał.
Zatrzasnął drzwi wejściowe i pobiegł do samochodu, w którym czekał drugi K,
gdyż panowie tego wieczoru zostali wyekspediowani i pojechali oglądać Pitbulla.
Był babski wieczór.
Niemowlak i pies też płci żeńskiej.
Sindbad musiał zostać w domu, choć dałby wiele, żeby spędzić wieczór aż z dwiema ulubionymi ciociami. Mówiłam Wam: powiększona rodzina.
I to wręcz dosłownie, bo mam tu całe zastępy cioć, wujków, kuzynek i kuzynów.
Co prawda wielu z nich rozjechało się po świecie, no ale na święta często przylatują.
Tak było też w ubiegłym roku, kiedy dziarska S. zaprosiła mnie na ten wieczór.
Zaniosłam kilka książek, w tym jedną taką, którą właśnie wnikliwie przerobiłam.
Lektura przełomowa.
D. rzuciła okiem i przeczytała na głos:
Seksualne przebudzenie kobiet. Tantryczny przewodnik z ćwiczeniami
- Ty, Ola, a co to jest?
I zanim zdążyłam jakoś sensownine odpowiedzieć,
Ona na to:
- Mogę to wypożyczyć? I to i to...
No, dobra, dziewczyny, to ja muszę lecieć.
I pobiegła do męża.
- Wieśniara jedna, no.
Wzięła książki i pobiegła...
Tu nikt nie przebiera w słowach.
Wczoraj znowu byłam u S. i mam dla Was absolutny rarytasik. Oszczędzę wam zdjęcia z niemowlakiem sprzed roku, ale na dobry początek dnia zapodam zdjęcie z Pucci na profesjonalnym tle fotograficznym.
God bless us all
Czy ta książka nadal jest w obiegu ? 😉
OdpowiedzUsuńKochana.... musiałam D. po pół roku wyrywać dosłownie, bo nie chciała oddać. Mam ją w końcu w domu i czeka na Ciebie!
OdpowiedzUsuńSuper w lutym oddam dokładne 05 będzie już w Geesie😊
OdpowiedzUsuńUlalala...to mało masz czasu.
OdpowiedzUsuńKsiążka obszerna niczym biblia.
Ćwiczenia w trybie przyspieszonym będziesz musiała robić. Ale spoko...
Aż tak to nie wiedziałam w takim razie przetrzymam do świąt jeśli można
OdpowiedzUsuń