sobota, 3 lutego 2018

Samotność

- Zobaczysz! Kiedy tylko zacznie ci być tak dobrze ze sobą, że będziesz się w tym rozpływała, pojawi się mężczyzna. I to będzie test.
- Nie ma mowy. Żadnych mężczyzn!
Jest mi tak dobrze, że nie ma tu już miejsca....

Ups...

I tak właśnie było.
Chciał masować mi stopy.
Nie zgodziłam się.
Powiedziałam mu:
"I was blessed with a body of the Goddesses
Have you any idea how hard this is?"
Nie miał pojęcia,
ale potraktował mnie z należytym szacunkiem,
co tylko zadziałało na Jego korzyść.

No i trzeba było wypracować jakieś nowe wzorce.
Wcześniej bowiem skontaktowałam się już z MrocznąDziewczynką
i wiedziałam, kim Ona jest.

Jak dziś patrzę wstecz na te lata 80-te, to myślę że to niepojęte.
Dzieci to przybysze z kosmosu,
którzy już SĄ. To nie jest tak, że rodzice je sobie ulepią jak plastelinę.
Tak jak w pestce słonecznika jest zawarta informacja o kwiecie,
tak i w nas już wszystko jest,
a tak zwani dorośli mają za zadanie podlewać, chronić i wspierać.
No i - oczywiście - w porę zrozumieć co to za roślinka.
Nie wszystkie wymagają takie samej opieki.

Gdybym wtedy znała przekleństwa,
to rano w łóżku na piętrze myślałabym
- Ja pierdolę. Znowu ten zaśpiew.
Znowu to pajacowanie, te kokardy, te sukienusie.
Give me a break.

No ale nie znałam i byłam grzeczną dziewczynką,
więc tylko chowałam się pod kołdrę,
kiedy babcia szła po schodach ze śpiewem na ustach
- Oleńkoooooo! Dzień dobryyyyy!

I już mi się chciało rzygać.

To były sekundy pełne grozy.
Jak ostatnie chwile przed ścięciem.
To były te jedyne sekundy, kiedy nikt nie przeszkadzał mi w byciu sobą.

- No co masz taką minę?
Uśmiechnij się ładnie.
O tak, zobacz, tak ułóż usteczka ładnie.

Nie zrozumcie mnie źle.
Ja wiem, że babcia chciała dobrze,
że było w tym dużo miłości.
Babcia mnie bardzo kochała. Ja wiem.
Tylko że ja chciałam siedzieć w ciszy
i zachowanie babci budziło we mnie potworny bunt i agresję.
Im bardziej babcia śpiewała,
tym bardziej ja byłam wściekła,
co przecież było surowo zabronione.
Grzeczne dziewczynki nie mają w swoim repertuarze takich emocji.

I to, Panie, Panowie, wreszcie ogarnęłam w trakcie moich miesięcy singielki.
Ja chcę siedzieć w ciszy.
Ewentualnie przy bardzo głośnej muzyce, owszem, ale bez gadania.

No i gdzie to ja byłam?
Aha. Zmierzałam do tego, że od środy do poniedziałku jestem sama na Pałacach
i jest boskoooooooooooo.....
Od razu coś napisałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz