wtorek, 21 lipca 2015

O krok od sławy

W najnowszym Wprost jest wzmianka o naszej wiosce, a także o firmie Pawła.
Zanim zjadą nam dzikie tłumy nad Głęboczek, wyszłam za dom nacieszyć się ciszą przed burzą.
Razem ze mną byli tam zając, lisek, sarna i lisica. Niemalże stałam się świadkiem sceny niczym z Animal Planet, kiedy cztery metry za zającem zza kępy trawy wynurzył się lis. Już usłyszałam te smyczki z "Psycho", gdy okazało się, że lis to lisek i w ogóle nie kuma o co chodzi z tym zającem. Ufff....





Podjechał Zwierzyk na WuEsce: "Serce by mi pękło, gdybym musiał sprzedać to pole. Wczoraj pół dnia tu siedziałem przy koniach."
I tak trzymać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz