Jeśli tak, to wiedz, że sprawiłeś mi dużo radości! (A pies ma się dobrze. Emocje opadły.)
Dlatego to:
@Mama: Pewnie znasz oryginał. Ja uważam, że przy tej wersji oryginał za bardzo przymula.
Ten utwór wynalazł kilkanaście lat temu S. Człowiek wtedy (i od moich narodzin) niezwykle ważny w moim/naszym życiu. Później wszystko się rozwaliło i do dziś mnie to boli.
No ale przecież nikt nie wymaże z mojej ani naszej pamięci tych naszych szalonych akcji we dwoje i później we troje (i zawsze bez pieniędzy). Tego całego HipHopu, the Source, Klanu i pytania: "A co to za koleś, ten Foxy Brown?" z polską transformacją w tle (i jeszcze małą aBsio w tych sandałach - przegrywającą płyty z Niemiec na kasety, sortującą s psem Sabą Świat Wiedzy na tapczanie).
To prawda, że totalne otwarcie się na kogoś naraża nas na rozczarowanie i ból.
Jednak szansa tego pozytywu jest nieporównywalnie większa i warta wszystkiego.
(Po cichu mam też nadzieję, że się z S. znowu odnajdziemy. MMM widuje go całkiem często w O.)
Wszystkiego!
OdpowiedzUsuńBansuje przy Vo.kool.ski ;)
OdpowiedzUsuńTe Światy Wiedzy świat układały...
aBsio, ja w lesie! Jest godzina 22.37. Bałnsuję przy Rootsach. Niezmiennie.
OdpowiedzUsuńZabiorę Cię tu!
Jutro rano będzie post.
hihihi, sama się spsycholiłam na myśl o tym Świecie Wiedzy - moje pierwsze wspomnienie Ciebie
Luv, Koniczek
Ja wcześniej tak długo siedziałam nad Wisłą, że już nic nie było widać. I nikogo. Tylko dwa boby. A w żeremiu chyba małe bobrzątka szaleją...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Pl48SJXcWtc&feature=youtu.be
oczywiście bobry, nie boby :)
OdpowiedzUsuń