niedziela, 4 lutego 2018
Melt Away
"Twoim zadaniem nie jest szukanie miłości,
ale jedynie szukanie i znalezienie przeszkód w sobie,
które zbudowałeś przeciw niej."
Rumi
I dlatego już wcale mi nie wychodzi ta samotność.
Na przykład przedwczoraj smażę boczniaki, patrzę,
a tam wielka postać przed bramką.
I macha do mnie.
Przyglądam się i ....niemożliwe!
Czternastoletni Sindbad, który mierzy już prawie 1,90 m, przyszedł na spacer ze swoją półtoraroczną siostrą - w wózku. Nie no, tego już było za wiele.
Cuteness overload!
Nie wiadomo, kto słodszy - Ona śpiąca, czy On z tym wózkiem cały uśmiechnięty:
- Cześć Ciocia!
Zaraz przyjedzie Krystian i pogramy na konsoli,
a ja może zaproszę taką jedną koleżankę na walentynki -
wyrzucił z siebie od razu najgorętsze njusy.
Po południu przyjechał jeszcze raz i robiliśmy frytki.
Wczoraj pobudka i już stos wiadomości w telefonie -
rodzina Sindbada robi faworki od rana.
Wiadomo, oni nie śpią bo małe dziecko w domu.
No to fura tych faworków na zdjęciach
i zapewne Sindbad przyleciałby na dywanie,
żeby się podzielić,
no ale ja nie mogę tego jeść.
Potem wieczór, dzwoni HaloHala, że jest towar.
Towar wielce pożądany - kartofle od Władka z Lubajn.
Jedyne takie na frytki. Sprawdziłam.
Że J. mi zaraz przywiezie pół worka.
Co miałam wybrzydzać, że chcę być sama?
Za pół godziny byli - J. & his girlfriend,
a że akurat miałam cały gar fasoli z topinamburem,
to żeśmy dorobili frytek i tak siedzieliśmy w kuchni.
Wszystko było pyszne.
Dziś ostatni dzień mojej samotności i poddaję się...
Już trudno.
Zapraszam.
Mam dużo fasoli z topinamburem
i pół worka kartofli od Władka.
Z Lubajn.
A jutro wieczorem to już Pidżej w Durągu i pełen samochód kuzynek + mała Mari.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapraszam!😂bo jak wezmą wszyscy na serio to furtka się nie będzie zamykać 😉
OdpowiedzUsuńAle tu nikt nie zna tego bloga...
OdpowiedzUsuńwięc mogłam sobie pozwolić tak napisać :-)
Acha więcej kiedyś to wykorzystam i wpadnę na wizytę 😆 Na drugim zdjęciu widzę twarz 👻😲
OdpowiedzUsuńPewnie, wpadaj na fasolę!
UsuńW tych drzewach? Twarz?
A nawet dwie !
OdpowiedzUsuńTak jak się przyjrzeć to nawet kilka ,nie widzisz? Nie powiększaj
OdpowiedzUsuńNa zieleńszym pasku po lewej zapatrzona po prawej lekko wesoła i po prawej wyżej jakby w masce karnawałowej 🤔
OdpowiedzUsuńTak, widzę! Ale masz oko. Nie zauważyłabym sama.
UsuńKażda fotografia przez ciebie dodana jest skrupulatnie przejrzana,nie raz widzę więcej niż inni dlatego że wiem skąd pochodzi
OdpowiedzUsuńWiem! I bardzo to doceniam w Tobie jako odbiorczyni tego bloga.
Usuń:-)