wtorek, 7 listopada 2017

See, I'm a big girl

and big girls have desires...

Szlak złotych obierków po ziemniakach zaprowadził mnie tu:




Jak widać, są jeszcze porządne hotele na starym kontynencie.
It's no work all play  -
from here to eternity.



Wczoraj rano widok z pokoju był taki:


W południe nad jeziorem Thun było tak:


Po południu wprowadziłam się do pokoju z widokiem na zamek:


Może być.
Nie narzekam.
Nie jest mi za dobrze.
Codziennie jest coraz lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz